Forum www.eseriale.fora.pl Strona Główna
 FAQ   Szukaj   Użytkownicy   Grupy    Galerie   Rejestracja   Profil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości   Zaloguj 

Michael Jackson

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.eseriale.fora.pl Strona Główna -> Piosenkarze&Piosenkarki
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Neska
Nowicjusz



Dołączył: 30 Gru 2010
Posty: 498
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 17:44, 03 Mar 2011    Temat postu: Michael Jackson


Michael Joseph Jackson (ur. 29 sierpnia 1958 w Gary w stanie Indiana, zm. 25 czerwca 2009 w Los Angeles) – amerykański muzyk, artysta estradowy, tancerz, kompozytor, autor tekstów i filantrop, którego kariera i życie osobiste stały się ważną częścią kultury masowej ostatnich czterech dekad. Znany jako jeden z najlepszych wykonawców muzyki pop i jeden z najpopularniejszych muzyków w historii, nazywany „Królem Popu.

Wpływ
Jako największa gwiazda od czasów Elvisa Presleya Michael Jackson wywarł wielki wpływ na muzykę i kulturę świata, przełamując wiele barier społecznych i torując drogę nowoczesnej muzyce pop oraz pojęciu nowoczesnej gwiazdy muzyki pop we własnym kraju.
Określano go jako "ogromnie ważną postać w historii pop-kultury", osobę wywierającą "gigantyczny wpływ" i, mimo że pod koniec życia rzadko pojawiał się w mediach, pozostawał jedną z najpopularniejszych gwiazd muzycznych. Może też o tym świadczyć wyprzedanie w ciągu kilku godzin 750 tys. biletów na cykl 50 planowanych koncertów.
Michael Jackson dał się poznać jako artysta tworzący w wielu stylach muzycznych, który również współpracował z innymi gwiazdami sceny muzycznej, pojawiając się na ich płytach i koncertach, bądź – nagrywając własne albumy – samemu zapraszając gości. Wywarł wpływ na całe pokolenia wykonawców hip-hopu, popu i R&B, m.in. Mariah Carey, Ushera, Britney Spears, Justina Timberlake'a, Chrisa Browna i wielu innych.

Teledyski i MTV
Michael Jackson był pierwszym artystą, który zwykły teledysk podniósł do rangi sztuki[131], ustanawiając nowy rodzaj opowiadającego historię mini-filmu, w którym muzyce i śpiewowi towarzyszą układ taneczne. Ten rodzaj teledysku zdominował gatunek do dziś. Pojęcie mini-filmu – zapoczątkowane przez "Thrillera" w 1983, ale widoczne również w innych teledyskach Jacksona, jak "Ghosts", "Bad", "Smooth Criminal" czy "Remember the Time" – pozostało w znacznej mierze zarezerwowane tylko dla niego; scena zespołowego tańca z "Thrillera" była też jednak odtwarzana w wielu innych miejscach, od hinduskich filmów do ceremonii ślubnych.

Głównym czynnikiem, któremu teledyski Michaela Jacksona zawdzięczają swój sukces, była stosunkowo młoda w momencie ich powstawania stacja muzyczna MTV, założona w 1981, która często umieszczała teledyski Jacksona w swojej ramówce przez całe lata 80. Aczkolwiek początkowo Jackson musiał walczyć z MTV o emisję swoich teledysków. W 1983, kiedy wydał "Billie Jean" (pierwszy teledysk z Thrillera), MTV rzadko transmitowała teledyski czarnoskórych artystów i odrzucała prośby Jacksona[140]. Prezes CBS Records, Walter Yetnikoff, postawił w związku z tym MTV ultimatum: "Puszczam wszystko co mamy, wszystkie nasze produkty. Nie zamierzam dawać wam więcej teledysków. I, ku*wa, zamierzam publicznie powiedzieć o fakcie, że nie chcecie grać muzyki czarnego gościa". Jego twarde stanowisko i retoryka podziałały: MTV ustąpiła i zaczęła transmitować "Billie Jean", zapoczątkowując owocną współpracę z Jacksonem na długie lata. Kiedy 14-minutowy "Thriller" pojawił się w grudniu 1983, MTV nadawała go dwukrotnie w ciągu godziny.

Michaelowi Jacksonowi przypisuje się stworzenie wizerunku MTV jako telewizji promującej "pionierskie teledyski, takie jak "Thriller", "Billie Jean" i "Beat It". Pod wpływem Jacksona MTV skupiła się na teledyskach popowych i z gatunku R&B, odchodząc coraz bardziej od rocka.

Single Charytatywne
Pierwszy projekt Michaela i jak najbardziej, zrealizowany pt: "We Are The World", projekt ten miał za zadanie pomóc głodującym w Afryce. Wzięło w nim udział wielu znanych artystów, takich jak np.: Tina Turner, Dina Ross, Steve Wonder czy Huney Lewis. Projekt ten, został zrealizowany, na pomoc dla Afryki. Jak dotąd, zebrano dzięki niemu 65 mln.$. To jeden z najbardziej popularnych, projektów, jakie Michael zrobił. Michael wraz z Riche Lionel napisał tekst piosenki, jak i skomponował muzykę do niej.Producentem jest Quincy Jones. Zrealizowany: 1985 roku. Dziś można kupić, nawet DVD "We Are The World",a jej zawartością jest:
1.WE ARE THE WORLD - THE STORY BEHIND THE
2.PREVIOUSLY UNSEEN FOOTAGE - OUTTAKES FRO
3.10TH ANNIVERSARY SPECIAL
4.1986 AMERICAN MUSIC AWARDS PERFORMANCE O
5.THE "LIVE AID" CONCERT PERFORMANCE OF TH
6.1986 GRAMMY AWARDS CLIPS
7.BONUS REPRINT OF A 1985 LIFE MAGAZINE CO
8.KARAOKE TRACK

Kolejny projekt Michaela, na rzecz ofiar z katastrofy z 2001 roku, na World Trade Center, "What More Can I Give". Projekt ten został, zrealizowany, lecz singla, nie dało sie kupić tak po prostu w sklepie, lecz tym razem utwór, z powodu konfliktu z Sony, można było kupić przez Internet płacąc za jego ściągnięcie.
Zysk charytatywny: ponad 50 mln.$


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Neska dnia Czw 17:52, 03 Mar 2011, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Neska
Nowicjusz



Dołączył: 30 Gru 2010
Posty: 498
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 15:11, 07 Mar 2011    Temat postu:

Humor Michael'a - Michael jakiego nie znacie

Opisane tutaj sceny oraz dialogi, są wydarzeniami autentycznymi, pochodzącymi z opowiadań fanów oraz jego przyjaciół i innych źródeł jak np. nieautoryzowany wywiad MJ'a i La Toyi z początków lat 80; Podpisywanie albumu INVINCIBLE z Virgin Megastore; Making of Thriller itd, itd. Poniższy materiał został skompletowany, ponieważ treść była pisana na forum Fan Clubu w postaci postu przez koleżankę/Fankę MJ'a vel Cicha oraz Captain_Eo1958. Tak więc, życzę miłego czytania i poznania Króla Popu z nieznanej bądź mało znanej większości ludzi strony. Have fun!Grey_Light_Colorz_PDT_06

Podczas podpisywania "Invincible" z Virgin Megastore.
Podchodzi jakaś fanka po autograf i daje Michaelowi obrączkę. Michael podziękował, założył na palec i zabrał się za podpisanie płyty. Dziewczyna krzyczała i płakała :-"Michael wyjdź za mnie. Ożeń się ze mną.
Michael: -"Słucham? Nie rozumiem? Co mówisz?"
Kiedy odeszła od stolika, MJ zapytał, tych, co stali obok: -"Co ona mówiła?" A wszyscy hurtem: -"Pytała czy się z nią ożenisz?."
MJ: -"ooohhh" i powrócił dalej do podpisywania, jakby nic się nie wydarzyło. Kiedy podszedł jakiś fan do MJ'a i powiedział: -"Michael naprawdę założyłeś obrączkę." A MJ tylko podpisał mu CD i kiedy odchodził, [MJ] krzyknął za nim: "-Nie zapomnij przyjść na ślub/wesele!"

W czasie wielkich sukcesów Jackson 5 mały Mikey powiedział do dziennikarza ze smutkiem w głosie:
-"Nie mamy żadnych złotych płyt..."
Reporter spojrzał na niego z niedowierzaniem, a Mike wybuchnął śmiechem: -"Bo wszystkie są platynowe!"))))))))

W późniejszych czasach uwielbiał robić żarty LaToyi. Jego ulubiony numer to podkładanie jej na poduszkę sztucznych pająków)) Gdy LaToya umierała ze strachu, Michael umierał ze śmiechu!

Kiedyś Jackson 5 udzielali wywiadu, a reporter spytał ich co sądzą o ruchu "Black Power". Wtedy do akcji wkroczył stale towarzyszący im człowiek z Motown i powiedział, że zespół jest produktem komercjalnym i nie interesuje się polityką. Wtedy Michael mrugnął porozumiewawczo do braci, którzy natychmiast załapali, o co chodzi. Pod koniec wywiadu wszyscy zrobili gest pozdrowienia...&Black Power&Grey_Light_Colorz_PDT_19)
Facet z Motown był zszokowany!

Były też dwa inne psikusy, które Michael wykonywał wraz braćmi. Pierwszy z nich to konstrukcja "Bomb Wodnych", czyli napełnionych wodą balonów, które lądowały na głowach przechodniów
Drugi natomiast polegał na ustawianiu na uchylonych drzwiach kubła zimnej wody. Każdy kto przekroczył próg pokoju J5 został "mokro" przywitany:-)
Każdy wie, że szczególne upodobanie do wodnych psikusów pozostało Michaelowi do dziś!
Oczywiście na trasach były też i inne zabawy: gonitwa po hotelowych korytarzach, wojny na poduszki czy bombardowanie wroga kremem do golenia:-)

Pewnego dnia Katherine zobaczyła jak podczas obiadu Michael wkłada jedzenie do... kieszeni koszuli:-)
-"Co ty robisz, Michael?!" -spytała
Wtedy z kieszeni wyjrzała mysz i Katherine miała swoją odpowiedź))

Kiedyś jakaś fanka w obecności ludzi spytała nastoletniego Michaela czy chodzi do ubikacji. Mikey był tak zakłopotany, że nie wiedział co powiedzieć.

LaToya zabawnie opisuje rodzinne występy Jacksonów w Las Vegas w sierpniu 1974 roku. Według niej typowy wieczór wyglądał następująco:
Jermaine: "Dajcie mi moje majtki!"
Randy: "Gdzie są moje spodnie?"
Jackie: "Kto mi zabrał but?"
Potem Jermaine podnosił alarm: "O rany, chłopaki, Marlon już jest na scenie!"
Marlon uważał że nie ma nic śmieszniejszego jak wyjść wcześniej na scenę i zmusić wszystkich do pośpiechu:-)
Na scenie panował taki huk, że można było swobodnie rozmawiać z dala od mikrofonów, a publiczność nic nie słyszała. Jermaine i Marlon rzucali zabawne komentarze:
-"Spójrz Tito, on nie potrafi zrobić porządnie nawet jednego kroku."
-"Hej wy idioci! Kretyni! Spójrzcie, co robicie!"
-"Tak trzymaj, Mike! La Toya, zupełnie rozpiął ci się suwak"Grey_Light_Colorz_PDT_19)


Wiosną 1977 roku Michael zgodził się udzielić wywiadu nowojorskiemu dziennikarzowi "Daily News", Bobowi Weinerowi. Spotkanie odbyło się w mieszkaniu Weinera, gdzie Michael szybko poczuł się swobodnie. Oglądał książki, zdjęcia i albumy. W pewnej chwili wydał z siebie krzyk przerażenia. Okazało się, że zobaczył kalendarz, na którym opublikowano zdjęcie nagiej Jackie Onassis, opalającej się przed własną willą
Michael był wstrząśnięty tym widokiem:-"Och, dlaczego pozowała do takich zdjęć?" -spytał. Kiedy Weiner powiedział mu, że zdjęcie zrobiono bez wiedzy Jackie. Michael odetchnął z ulgą

Kiedy w lipcu 1978 roku Michael pracował w Nowym Jorku nad The Wiz doszło do kilku zabawnych wydarzeń.
W Nowym Jorku Michaelowi towarzyszyła LaToya. Pewnego dnia Michael został sam w hotelu, oglądając kolejny odcinek serialu "Twilight Zone". Opowiada on o człowieku, który stracił tożsamość. Wszyscy jego znajomi traktują go jak obcego, a facet zaczyna się zastanawiać czy w ogóle istnieje. Michael był pod wielkim wrażeniem tego serialu.
Kiedy LaToya wracała do pokoju, usłyszała jak Michael pyta sam siebie: -"Kim jestem? Czy jestem prawdziwy?" Wtedy postanowiła zrobić mu dowcip. Weszła do pokoju, spojrzała na Michaela i spytała: -"Kim jesteś? Co robisz w moim pokoju?"
Michael podskoczył na kanapie:-) -"O co ci chodzi? Jestem Mike"
-"Ale kim ty jesteś?"
-"Jestem Mike."
-"Ale kim ty jesteś?"
-torturowała Michaela LaToya
-"Nie rób mi tego, LaToya"- błagał Michael.
LaToya wybuchła śmiechem, a Mikey odetchnął i zaczął się tłumaczyć:
-"Oglądałem ten film, w którym facet traci tożsamość i pomyślałem, Jeśli LaToya wejdzie i spyta mnie kim jestem, umrę! O mało nie dostałem przez ciebie ataku serca"Grey_Light_Colorz_PDT_20))

Jedną z ulubionych rozrywek Michaela podczas prac nad The Wiz było noszenie pełnej charakteryzacji poza planem:-) Michael uwielbiał wyglądać przez okno limuzyny i czekać na reakcje dzieci:-"Rety, ale się bały! Nie wiedziały kogo lub co maja przed sobą! To było przeżycie! Coś tajemniczego!"

Na planie The Wiz inni aktorzy robili Michael'owi kawały. Gdy Mike odgrywał swoje role, któryś z nich stawał za plecami kamerzysty i robił głupie miny, próbując go rozśmieszyć Michael nie był zadowolony z takich utrudnień.

Około roku 1979 LaToya postanowiła zrobić Michaelowi pewien żart. Z pokoju Josepha zadzwoniła do Michaela, przybrała nowojorski akcent i zaczęła udawać sekretarkę Sidneya Lumeta, reżysera The Wiz.
Powiedziała mu, że Sidney jest w mieście i chce się z nim spotkać.
-"Naprawdę? Proszę chwilę zaczekać."- powiedział uradowany Michel i popędził do LaToyi.
-"LaToya, LaToya, zgadnij kto dzwoni? Sekretarka Sidneya Lumeta! I zgadnij co jeszcze. Sidney chce się ze mną spotkać"
Michael znów pobiegł do telefonu.
-"Michael?"- spytała LaToya -"Pan Lumet chce cię odwiedzić w domu. Czy może wpaść zaraz?"
-"Pani chyba nie mówi poważnie?"-spanikował Michael. -"Proszę zaczekać."
Rozgorączkowany Michael wpadł znów do pokoju Josepha.
-"LaToya, co my zrobimy?! On już jest w drodze. Chcę się z nim spotkać, ale... Zrób tu porządek!"
Oczywiście w domu było nieskazitelnie czysto.
Kiedy Michael znów podszedł do słuchawki LaToya powiedziała: -"Wiesz Michael, pan Lumet uważa, że masz niezwykły talent. Często wspomina jak wspaniale zagrałeś w Czarnoksiężniku"
-"To bardzo miłe, ale muszę już iść, by się przygotować. Do widzenia"
Michael skończył rozmowę i krzyknął: -"Mamo! Sidney Lumet jest w drodze do nas! Spieszcie się! Zamknąć garaż! Posprzątać w domu!"
Michael w obłędzie zakładał różne ubrania i pytał: -"Ale co ja mam włożyć? Jak się uczesać?"
LaToya grała dalej dopóki Michael wyszedł pod bramę, by przywitać swego gościa. Poszła tam za nim i spytała: -"No i co Mike? Masz tu zamiar nocować?" Michael nie wiedział o co jej chodzi.
-"Czy ta sekretarka mówiła takim głosem?"- spytała LaToya przybierając nowojorski akcent.
-"Tak"
-"Czy powiedziała: pan Lumet uważa, że masz niezwykły talent."
-"Tak. Podsłuchiwałaś!"Grey_Light_Colorz_PDT_19)))
-"Nie, Mike"
-"Nie? No to skąd wiesz o czym rozmawialiśmy?"
-"Bo to byłam ja"Grey_Light_Colorz_PDT_19))))

Michaelowi z niedowierzania opadła szczęka. -"No to teraz dostaniesz za swoje!" Michael podniósł gumowy wąż ogrodowy i... oblał wodą całą LaToyę, aż musiała wzywać Katherine:-)))))))

Pewnego dnia pod koniec lat 70-tych Michael siedział sobie przed domem i jadł orzeszki. Nagle na dłoń Michaela sfrunęła... dzika sójka! Michael karmił ją orzeszkami, a potem często do niego przylatywała. W końcu Mikey ją oswoił i nazwał Jay, co znaczy sójka.

Na początku lat 80-tych Michael odczuwał silne napięcie z powodu bliskości ochrony. W końcu się zbuntował i zaczął samodzielnie jeździć po mieście. Pewnego dnia parę kilometrów od domu nawalił mu samochód. Michael nie wiedział co robić. Zostawił samochód na środku drogi i pobiegł zadzwonić z budki po ochronę, żeby go zabrali:-))))

Gdzieś w tym samym okresie Michael został zaproszony na przyjęcie do domu Dicka Clarka. Michael nie bawił się zbyt dobrze wśród tłumu wyelegantowanych, lecz nieco nudnych sław showbiznesu. Clark posiadał w swym domu kopię toalety ze stacji metra, łącznie z pisuarami i graffitti. Gości zachęcano, by na ścianach zostawiali swe autografy.
W pewnym momencie zabawy Clark zorientował się, że od godziny nie widział Michaela. Okazało się, że... siedział sam w toalecie mażąc po ścianach:-)))

LaToya wspominała jak Michael opowiadał jej jak wybrał się w jednym ze swych obszernych przebrań do, by głosić Biblię. Na jakimś podwórzu wypadł na niego wielki groźny kundel. Michel wyskoczył na ulicę z zajadłym psem uczepionym jego łokcia, a w powietrze frunęły egzemplarze ;Strażnicy;)) LaToya pisze, że musiał to być pocieszny widok: Mike wzywający pomocy, oglądający się za siebie i zrzucający po kolei części swego ciężkiego przebrania;))

W 1981 roku Prince napisał piosenkę o masturbacji pt. "Jack U Off" Tytuł jest określeniem slangowym i znaczy mniej więcej co "Zwal sobie konia";Grey_Light_Colorz_PDT_15 (Sorrrrrrryyyyyyyy everyone!)
Michael spytał swego współpracownika Byrona Moora co dokładnie znaczy ten tytuł. Według Byrona Michael lubi udawać bardziej naiwnego niż jest i zadawać ludziom kłopotliwe pytania, ponieważ lubi sposób w jaki na nie odpowiadają.
Kiedy Byron wyjaśnił Michael'owi znaczenie tytułu "Jack U Off" Michael powiedział: -"Nie mogę uwierzyć, że facet napisał piosenkę o czymś taaakim! Chodzi mi o to, że to prywatna sprawa, prawda?" -"To zależy jak na to patrzysz, Mike"- powiedział Byron.
-"Może ja powinienem napisać piosenkę o czymś takim?"Grey_Light_Colorz_PDT_19)))))))(!!!!!!!!!!)
-"Raczej nie."
-doradził Byron.

Czy wiecie, że Michael spędził kiedyś noc w areszcie? Serio! Pewnego wieczoru jechał sobie spokojnie swym niebieskim Rolls Roycem przedmieściami Van Nuys, gdy zatrzymała go policja. Funkcjonariusz nie rozpoznał Michaela (!), a co więcej pomyślał, że wóz jest kradziony(!) Ponieważ samochód obciążony był nie zapłaconym mandatem, Michael został zatrzymany do wyjaśnienia. Spędził noc w areszcie, a rano wykupił go Bill Bray. Jednak Michael nie krył entuzjazmu z przygody, która go spotkała.
-"Musiałem się przekonać na własnej skórze, jak to jest siedzieć w areszcie!"- powiedział do Katherine uradowany:-)))

Zimą 1982 roku Michael był na kolacji w apartamencie Diany Ross w Beverly Hills Hotel. Na tej kolacji był jeszcze chłopak Diany, Gene Simmons i piosenkarz Mickey Free. Po kolacji Diana zaproponowała, że wezwie kierowcę, by odwiózł Mickey'ego Free do domu. Wtedy Michael powiedział: -"Nie ma sprawy, ja podwiozę Mickey'ego."
Diana była w szoku: -"Ty podwieziesz Mickey'ego??? Ale dasz sobie radę, naprawdę???" ))
-"Tak, mogę to zrobić, Diane."

Mickey wsiadł do Royce'a Michaela i zapamiętał, że dla Mike'a była to naprawdę wielka sprawa.
Po kwadransie podjechali pod blok Mickey' go. Michael kilka razy objechał blok i w końcu wyznał: -"Wiesz co, umiem prowadzić, ale nie umiem... parkować)) Czy możesz zrobić to za mnie?"
Mickey zaparkował Royce'a Michaela. Potem Michael wszedł jeszcze do niego na kwadrans, obejrzał jakieś obrazy i wyszedł.

Czy wiedzieliście, że słynna rękawiczka Michaela wpadła mu kiedyś do kibla?
Serio. To było 27 stycznia 1984 roku, w dniu w którym Michael miał wpadek na planie reklamy Pepsi. Już przez cały dzień Michael miał złe przeczucia i nie chciał kręcić tej reklamy. No i jeszcze ta rękawiczka...
Michael wszedł do ubikacji, a po pół minuty wydał z siebie wrzask. Pod ubikacją stał reżyser Bob Giraldi, który spytał zaalarmowany: -"Co się stało?". Michael otworzył drzwi i powiedział: -"Upuściłem rękawiczkę."
-"Gdzie?"
-spytał Bob. -"Tam"- powiedział Mike i wskazał na kibel.
Wtedy Bob powiedział: -"OK, ktoś przyniesie jakiś wieszak i ją wyłowimy." A Mike: -"Zapomnij" i własną ręką sięgnął po rękawiczkę (!)))
Wyobrażacie sobie Michaela grzebiącego w kiblu?????

Ola Ray opowiadała, że kiedyś spotkała w studiu Jane Fondę. Jane powiedziała jej, że gdy zobaczy się z Michaelem niech uściska i ucałuje go od niej. Więc gdy Ola spotkała Michaela przekazała mu to. Kiedy powiedziała o ucałowaniu Michael spojrzał na nią i powiedział wyczekująco: "Well...?"

Na planie wideoklipu Thriller John Landis z wielką lekkością podniósł Michaela jak jakiegoś manekina i odwrócił go do góry nogami:-)
I spytał:-"Czy Jackson będzie jeszcze potrzebny?"Grey_Light_Colorz_PDT_19)

Po rozdaniu nagród Grammy 28 lutego 1984 roku jakiś reporter, któremu cudem udało się dostać w pobliże Michaela spytał go: -"Jaka jest Twoja ulubiona piosenka?", a Mike: -"My Favourite Things" Julie Andrews."
-"Żartujesz?"
-spytał facet w niedowierzaniu.
-"Nie"- odparł Mikey i zaczął nucić: -"Raindrops on roses and whiskers on kittens..."

Kolega zapamiętał jak poszedł kiedyś z Michaelem do sklepu Drakes na Melrose Avenue w Hollywood. Sklep ten specjalizował się w... pornografii:-) Na tyłach sklepu można było kupić magazyny dla panów kochających inaczej. Michael o tym nie wiedział i spytał kumpla:-"Hej, a co tam sprzedają?"
-"Nie chcesz wiedzieć"
- odpowiedział facet
-"A właśnie, że chcę"- powiedział Mike i wszedł tam. Po pół minuty wybiegł stamtąd zszokowany.
-"Musimy już iść!"- powiedział rozgorączkowany.
-"Dlaczego?"
-"Nie chcesz wiedzieć!"Grey_Light_Colorz_PDT_19)))))))))


Czy wiecie jak Michael jest dobrze wychowany? Kiedy obudził swego węża Musclesa... przeprosił go. -"Och, spałeś? Przepraszam"

Michael powiedział, że Don King ma fryz jakby włożył palec do kontaktu:-)

W Moonwalku Michael wspomina kilka zabawnych wydarzeń na trasie Victory. Jedno z nich miało miejsce w Kansas City w dniu inauguracji trasy, czyli 6 lipca 1984 roku. Michael wraz braćmi i Frankiem Dileo spacerowali sobie brzegiem hotelowego basenu. Nagle Frank stracił równowagę i w swym drogim garniturze wpadł do basenu! Bracia nie wiedzieli jak się zachować, ale Michael wybuchnął śmiechem:-)))

Innym razem Michael stał na balkonie z Frankiem Dileo i próbował go rozweselić. I wiecie co zrobił? Zaczął wyciągać mu z kieszeni studolarówki i rzucał je przechodniom!!!))))
Frank usiłował go powstrzymać, ale obaj byli rozbawieni. Potem wysłali na dół swoich goryli, by poszukali w zaroślach banknotów, których ludzie nie zdążyli pozbierać.

Jeszcze innego razu podczas trasy Victory Michael zaprosił Franka do swego pokoju i zaproponował mu, by poczęstował się arbuzem. Idąc do stołu Frank potknął się o... węża Musclesa
Frank panicznie boi się węży, więc zaczął przeraźliwie krzyczeć i biegać po pokoju:-) Rozbawiony Michael wziął Musclesa na ręce i zaczął straszyć Franka jeszcze bardziej. Ten w panice wybiegł na korytarz, zabrał jednemu ze strażników broń i wrzeszczał: -"Załatwię tego węża!"))
Franka musiało uspokajać kilku strażników, a Mike pokładał się ze śmiechu:-)))

Czy wiecie, że to Michael wymyślił sposób w jaki ma być filmowany na wideoklipie "We Are The World." Chodzi o ujęcie, w którym pokazują go od skarpetek w górę.
Michael powiedział: -"Ludzie od razu będą wiedzieli, że to ja jak tylko zobaczą moje skarpetki. Spróbujcie pokazać im ujęcie skarpetek Bruce'a Springsteena i zobaczcie, czy ktokolwiek będzie wiedział do kogo należą"

Jednym ze zwyczajów Michaela jest tzw. Myszkowanie. Gdy jest sam w czyimś gabinecie zaczyna szperać w szufladach, szafkach i przeglądać dokumenty. W cudzych mieszkaniach buszuje po lodówkach, garderobach, apteczkach. Gdy gospodarz wraca zastaje Michaela wyglądającego przez okno, kartkującego jakąś książkę, lub jeśli się uda stojącego w tym samym miejscu co poprzednio.
Kiedyś LaToya była świadkiem takiej sytuacji. Gdy Michael zaczął przeglądać szuflady jakiegoś urzędnika LaToya zasyczała, by przestał i usiadł na miejscu. Ale Michael myszkował dalej do chwili gdy nie usłyszał szczęku klamki. Szybko usiadł na swoim krześle i udawał, że przygląda się obrazowi.
Urzędnik powiedział: -"Mam nadzieję, że nie nudziliście podczas mojej nieobecności" a LaToya najpoważniej w świecie: -"Nie, Michael właśnie przeszukał wszystkie szuflady w pańskim biurku" Facet zaczął się śmiać do rozpuku, jakby w życiu nie słyszał nic zabawniejszego.
-"Jasne! Michael Jackson interesuje się moim biurkiem. To kapitalne!")))

Czy słyszeliście o tym, że Michael spędził kiedyś noc w hotelu z Whitney Houston?(!) Ale spokojnie, nie było żadnej akcji łóżkowej (niestety:-))
Było to w czasie epoki BAD. Whitney wtedy... upiła Michael'a. No, może upiła to za dużo powiedziane, ale ...
Whitney poczęstowała Michaela szampanem. Wiadomo, że Mikey nie pija alkoholu, więc po jednym kieliszku Michael się ululał, znaczy zasnął. )))
Whitney spędziła noc na fotelu, a rano wymknęła się z pokoju ni m Michael się obudził. A kiedy już się obudził było mu OKROPNIE GŁUPIO:-), czuł się fatalnie i to wcale nie z powodu kaca.
Po tym wydarzeniu Michael był wdzięczny Whitney, że nikomu o tym nie powiedziała. I pewnie do dziś byśmy o niczym nie wiedzieli, gdyby Michael nie opowiedział o tym wydarzeniu Lisie Marie. Ta z kolei opowiedziała o tym swej przyjaciółce Monice, która sprzedała to do prasy.

W lipcu 1987 roku Michael zaprosił największe szychy show biznesu do posiadłości Jacksonów w Encino. Michael stał na balkonie ze współpracownikiem od interesów, Bobem Michaelsonem i spoglądał na swych dystyngowanych gości w drogich garniturach, z cygarami i sygnetami na palcach. Powiedział wtedy do Michaelsona: -"Spójrz Bob, na podwórzu mojego domu zebrała się połowa członków mafii."))

W lipcu 1988 roku Michael występował na Wembley m.in. przed książęcą parą. Najpierw zwrócił się do publiczności: -"Chciałbym powitać naszych królewskich gości". Następnie pomachał w kierunku loży i rzucił luzacko: -"How you're doin?" czyli "Jak wam leci?"

W marcu 1991 roku Michael spotkał się z Madonną w restauracji Ivy, by omówić ich wspólne wyjście na galę Oskarów. Kiedy Michael nie odrywał wzroku od jej pełnego dekoltu Madonna złapała jego rękę, położyła ją sobie na piersi i przytrzymała tam kilka sekund!))))

W czerwcu 1991 roku Michael wraz z Maculay'em Culkin'em i jego rodzicami wybrał się na wakacje na Bermudy. Kiedy taksówkarz powiedział mu, że na Bermudach mieszka tylko 58 tysięcy ludzi Michael powiedział: -"O rany! Na moje koncerty przychodzi więcej ludzi!"))

Te wakacje na Bermudach nie mogły oczywiście się obyć bez wspólnych psot Mike'a i Mac'a. Celowali z laserowej strzelby-zabawki do gości hotelowych i bombardowali ich balonami z wodą. Wtedy Michael krzyczał: -"Pustynna Burza! Pustynna Burza!" a Mac pokładał się ze śmiechu.
Gdy do pokoju przychodziła służba wyskakiwali zza zasłon i strzelali do kelnerów z wodnych pistoletów))

Mike i Mac mieli też cudowną zabawę na planie wideoklipu "Black Or White" w listopadzie 1991 roku! Wspólnie zrobili ekipie masę kawałów! Obowiązkowo rzucali balonami z wodą, strzelali z pistoletów na wodę i pod koniec filowania podkładali cuchnące bomby na planie!)) A wielki kremowy tort wylądował na twarzy Johna Landisa!)))

W "Private Home Movies" jest tam taki śmieszny moment z Wielkanocy 1991 o poszukiwaniu jajek (Egg Hunter). Nie dość, że biedny Mike nie mógł znaleźć tych jajek to jeszcze to jedno rozbite na jego głowie:-)))
A Mikey jak gdyby nigdy nic założył kapelusz i bawił się dalej:-)

Podczas kręcenia wideoklipu "Remember The Time" w styczniu 1992 roku reżyser John Singleton poprosił o powtórkę sceny pocałunku Michael'a z Iman. Jednak Michael, zbyt onieśmielony, uciekł do swej przyczepy, by obejrzeć "Małą Syrenkę"

W czerwcu 1992 roku Michael pojawił się na okładce magazynu Disney Adventures. Mikey specjalnie pozował do tego zdjęcia, ale najbardziej ekscytował się tym kto zostanie uwieczniony obok niego. Z radością wyznał Maculay'owi Culcin'owi: -"Nie uwierzysz Mac, ale to będzie Pinokio!"
Pajacyk siedział Mike'owi na ramieniu!

Każdy wie, że Michael jest zupełnie zwariowany na punkcie czarodziejskich sztuczek. Jeden z magików z duetu Siegfried & Roy opowiadał: -"Pokazałam mu kiedyś sztuczkę z rozpuszczającą się w wodzie monetą. I musiałem mu obiecać, że pod koniec trasy zdradzę mu jak to się robi. Cieszył się jak dziecko"

W listopadzie 1993 roku Michael leczył swe uzależnienie od środków przeciwbólowych w klinice w Londynie. Kiedyś wraz z innymi pacjentami siedział wieczorem w kuchni i nagle któryś z nich wspomniał jego słynny taniec, Moonwalk. Zaczęli go imitować, a Mike śmiał się i mówił, że nieźle im wychodzi. Nagle wstał i powiedział: -"Idę spać" i wyszedł z kuchni... perfekcyjnym Moonwalkiem ))))))

W tej samej klinice Michael usiadł kiedyś przy pianinie i zaczął komponować. Zagrał kilka nut i zaśpiewał balladę, którą wymyślił w chwili wykonywania. Facet, który był tego świadkiem był oczarowany i zapytał: -"Tę piosenkę wymyśliłeś w tej chwili?" A Mike: -"Tak, ale już zapomniałem".)))))))

Czy widzieliście kiedyś wykonanie utworu Jam na trasie Dangerous w Moskwie we wrześniu 1993 roku? Padał wtedy deszcz i scena była mokra. Wiecie co zrobił Michael? Rozpędził się i wykonał popisowy ŚLIZG na scenie!!!!)) To wyglądało wspaniale!

26 maja 1994 roku po ceremonii ślubu Michaela z Lisą, Michael pogratulował sędziemu krawata. Zdobiły go Flintstonowie.
Michael powiedział: -"Ubóstwiam Freda"))

Gdy Janet udzielała jakiegoś wywiadu spytano ją czy Michael i Lisa uprawiają seks (!) A Janet rzuciła chmurne spojrzenie i odburknęła: -"Nie! Patrzą na siebie i się masturbują!"))

Do kilku zabawnych wydarzeń doszło na planie wideoklipu "Stanger In Moscow" w lipcu 1996 roku.
Najpierw Michael miał małą wpadkę. Miał zaśpiewać tylko początek refrenu: -"How does it feel", ale zaśpiewał dalej:-) Potem pomylił się drugi raz i zaśpiewał to samo:-)))
Podczas kolejnej przerwy jeden z członków ekipy zaczął nucić melodię "Stranger In Moscow". W studiu było cicho i Michael to usłyszał. Rozejrzał się, zlokalizował wykonawcę i zaśmiał się: -"Hej! To moja piosenka!" ))

Podczas przerw Michael jadł prażonego słonecznika. Wiecie co robił ze skorupkami? Chował je do kieszeni:-) Ale to nie wszystko. Te skorupki były mu potrzebne! Wiecie po co? Michael brał je w palce i... pstrykał nimi w ludzi:-))) Pstryk! Skorupka ląduje na Julianie z magazynu HIStory! Pstryk! Skorupka na Michaelu Bushu!)))
Cały Mike!

5 września 1996 roku podczas pobytu w Pradze Michael otrzymał specjalną nagrodę od duńskich fanów Legendary King Of Pop Award. Grupka fanów weszła do pokoju Michael'a. Wśród nich była młoda atrakcyjna Angelique, która miała na sobie obcisłą bluzkę z dekoltem i odkrytym brzuchem. Michael nie spuszczał z niej wzroku. Gdy dziewczyna się przedstawiła Michael patrząc na nią powiedział:-"Fajne ciuchy"

Czy pamiętacie jak Michael był w Polsce i miał się spotkać z Kołodką? Gdy się wreszcie spotkali Michael o mało go nie minął, biorąc za kogoś z obsługi:-)))
A pamiętacie co Mikey zrobił u Kwaśniewskiego? Ni z tego ni z owego zaczął śpiewać "Smile"!!!!))

A o mały włos Michael w ogóle nie pojawiłby się u Kwaśniewskiego! Podczas wizyty w zoo Wayne powiedział: -"Nie mówcie mu o gorylach, bo nie będzie chciał jechać do prezydenta"Grey_Light_Colorz_PDT_20))

Podczas tej samej wizyty w naszym kraju Michael wszedł do windy w hotelu i zobaczył kamerę. Wiecie co zrobił? Odwrócił ją w druga stronę!)))))

19 listopada 1996 roku podczas pobytu Michaela w Brisbane jedna z japońskich fanek pragnąc zdobyć zdjęcie z Michaelem napisała na dłoni: -"Pozuj ze mną do zdjęcia." Cały czas starała się, by Michael to zobaczył. Udało się i fanka zdobyła wymarzona zdjęcie! 25 listopada w Adelajdzie ta sama fanka miała znów szczęście znaleźć się w pobliżu Michael'a. Ku jej zaskoczeniu Michael ją rozpoznał. -"Pozuj ze mną do zdjęcia!"- zaśmiał się))) i zapozował specjalnie dla niej i japońskich fanów)) Jednak dziewczyna była tak oszołomiona, że nie była w stanie nacisnąć spustu aparatu.

Gdy w styczniu 1997 roku Michael był w Paryżu, poszedł do sklepu Disneya. Akurat nie było tam dużo ludzi i nie było paniki, kiedy Michael wszedł do środka. Jeden z klientów zobaczył Michaela i spytał z niedowierzaniem: -"Michael Jackson?! Skąd się tu wziąłeś?!" A Michael :-"Z Indiany!"

Podczas pobytu w Gotenborgu w 1997 roku jeden z piosenkarzy wspierający Michaela na scenie, Dorian Holley udzielił wywiadu. Spytano go czy może opowiedzieć jakąś anegdotę. Holley powiedział: -"Czasami, gdy jestem na scenie blisko Mchael'a mówię mu, że rozpiął mu się rozporek:-))) Zawsze się na to nabiera:-))) Jeżeli następnym razem zobaczycie Michael'a na scenie z dziwnym wyrazem twarzy, będziecie wiedzieć co się stało"

Podczas koncertu w Oostende 3 września 1997 roku przed "I'll Be There" Michael nie zdążył założyć kurtki, nim włączono reflektory. Michael spytał: -"Dlaczego pada na mnie to światło? Jeszcze się ubieram!" I zaczął się śmiać

W październiku 1997 roku Michael dawał ostatnie koncerty trasy HIStory w Afryce Południowej. Przed wykonaniem utworu "Heal The World" Teddy Lakis stanął przed sceną i nie wiedzieć czemu zaczął machać dwiema wielkimi chustami. Kiedy Michael to zobaczył nie mógł śpiewać ze śmiechu:-))) Kazał zacząć piosenkę jeszcze raz. Teddy dalej machał swoimi chustami i Mikey znowu nie mógł śpiewać)) W końcu Wayne podszedł do Teddyego i kazał mu przestać. Michael śmiał się tak bardzo, że trzy razy musiał zaczynać piosenkę))

21 kwietnia 1998 roku Michael udzielił wywiadu wysłannikom fanzinu Black&White. Byli oni świadkami niezwykłego wydarzenia! Powiedzieli Michael'owi, że fani bardzo lubią piosenkę "On The Line". Wiecie co zrobił Mike?! Zaczął śpiewać "On The Line" a'capella!!! Spontanicznie zaśpiewał refren, klaszcząc w dłonie i wystukując rytm!)))))

Na pożegnanie reporterów Black& White Michael miał zapozować z nimi do zdjęcia. Jednemu z nich spontanicznie położył dłoń na ramieniu i zorientował się, że jest od nieco niższy. Wtedy Mike stanął na palcach, by być wyższy. Gdy fan to zauważył ugiął nogi w kolanach, by ułatwić Mikeowi sprawę))
To samo zrobili inni reporterzy Black&White. Zobaczył to fotograf Michaela i spytał: -"Czy możecie mi powiedzieć co wy robicie?"))
Michael zanosił się do śmiechu i wrócił do normalnej wysokości:-))))
A fotograf zrobił zdjęcie.

30 czerwca 1998 roku podczas pobytu w Paryżu Michael wybrał się do kina na projekcję Matrixa Połowa ludzi w kinie oglądała film, a połowa... Michael'a!
Kiedy Michael wyszedł z kina przed końcem filmu wyszło za nim kilkadziesiąt osób. Ci, którzy oglądali film nie wiedzieli co się dzieje:-)

Podczas tego samego pobytu w Paryżu Michael odwiedził park rozrywki. Była tam gra komputerowa Ping-Pong. Michael grał w nią z małym chłopcem i cały czas ...przegrywał)) Gdy Michaelowi udawało się zdobywać jakieś punkty fani klaskali i wiwatowali:-)

W 1999 roku podczas wizyty w Londynie Michael odwiedził sklep Hamleys. Okazało się, że pracuje w nim jego wielka fanka, której udało się do niego dostać. Dziewczyna towarzyszyła Michael'owi podczas całej wizyty w sklepie i wszędzie go oprowadzała. W pewnej chwili Michael spytał ją :-"Gdzie jest ubikacja?"
Dziewczyna zaprowadziła go na czwarte piętro i postanowiła zrobić mu dowcip.
-"Mogę iść z Tobą?" -spytała
Michael spojrzał na nią w szoku:
-"Gdzie...?"
-"Idę wszędzie tam gdzie Ty!"
-"Hmm, ale ja idę do ubikacji"))
-"O.K., mogę więc iść?"))

Wtedy Mike załapał, że to żart, ale musiał mieć małego stracha!))

W 1999 roku Michael zadzwonił do studia nagraniowego, bo chciał rozmawiać z producentem Walterem Afanazieffem, zwanym Walterem A. Niestety Michael zapomniał jak brzmi poprawnie ta ksywka i powiedział, że chce mówić z... Masterem P. Kiedy później, w trakcie rozmowy Walter go poprawił, Michael powiedział: -"Wiedziałem że gdzieś tam była jakaś literka"))

Jak Michael był w Berlinie w grudniu 2002 roku to fani skandowali przed hotelem -"Fuck the press, Michael is the best" Kiedy Bashir zapytał, co oni wołają Mikey był zbyt nieśmiały, by powtórzyć słówko fuck, więc je przeliterował

Z sadu (?)

Prawnik Avramsa/sow (?) Louis Miller zarzucił MJ'owi, ze nigdy nie przygotowuje się do występów/koncertów.
MJ: -"Wszystko planuje/aranżuje. Mam wizje koncertu, który by wyglądał tak, jak tego chce. W mojej łazience, stoję przed lustrem i wypróbowuje układy taneczne. To ciężka praca."
Miller:-"Czy wszyscy choreografowie, technicy, chórek i zespół byli w Twojej łazience, podczas prób/przygotowań?"
MJ: -"Nie jestem pewny. Nie chce zgadywać."

Monaco WMA
Książę Monaco - Albert wręczył MJ'owi 3 czy 4 statuetki. MJ trzymając te statuetki podziękował/ukłonił się księciu i publiczności. Następnie ponownie odwrócił się do księcia i poprosił Alberta, czy mógłby za niego potrzymać statuetki, bo są troszkę za ciężkie. W tym momencie cala audiencja wybuchnęła śmiechem!

Opowieść fanki.
Londyn 2002. Stałam blisko okna samochodu w którym był Michael. [Dookoła samochodu był duży tłum i ścisk]. Chciałam mu wręczyć maskotkę. Byłam zawieszona w tym oknie z chłopakiem, który ciągle coś nawijał do Michael'a a Mike go słuchał i słuchał. Czułam się trochę głupio, bo nie wiedziałam co powiedzieć i nawet nie próbowałam [był straszny hałas, wywołany przez fanów]. U boku Michael'a siedział Hamid, który się uśmiechał sarkastycznie i nagrywał wszystko swoja kamera. No i ja tak ciągle wisiałam z ta maskotka a Michael nawet nie zwracał na mnie uwagi. Czułam się coraz bardziej nieswojo i zmieszana. Nagle ktoś mnie popchnął i maskotka wpadła do samochodu! Zauważyłam, że upadła blisko, więc wyciągnęłam po nią rękę. [Chciałam podnieść ją i wręczyć Michael'owi osobiście]. Raptem Michael zabrał mi tą zabawkę sprzed ręki. Spojrzał na mnie mówiąc: -"Nie dotykaj! To jest moje!". W tym momencie, byłam bardzo zakłopotana całą tą sytuacją ale później zdałam sobie sprawę, jak zabawnie to musiało wyglądać i zaczęłam się z tego śmiać.

1a) Przed/po nagrodach Bambi...(sceny są zarejestrowane na taśmie filmowej...)
Akcja dzieje się w hotelu. MJ z zainteresowaniem rozmawia z pewnym gostkiem, który pokazuje mu jakąś książkę. Nagle, ni z gruszki ni z pietruszki, Michael zaczął czyścić marynarkę gostka! (Chłopak prawdopodobnie miał jakieś nitki/włókienka, które MJ chciał zdjąć z jego garnituru). Tymczasem inny znajomy Michael'a, który tez był w pokoju powiedział: -"Nie przejmuj się! On tak zawsze robi!"
1b) Na tym samym filmie, chłopak zaczął rozmawiać z Bashirem i resztą załogi, która przebywała z MJ. Nagle Michael zaczął tańczyć...(podrygiwać tanecznie ? ...). Panowie prowadzili konwersacje a MJ w tanecznych plasach obok...
Inna scenka...Bashir powiedział żartobliwie, złośliwy komentarz a Michael udał, ze uderza go w twarz...

Podpisywanie płyty "Invincible":
MJ zapytał jedna fankę...czy może mu pokazać pępek, ponieważ miała w nim kolczyk...i po tym - ja uściskał!

z sadu:
a) Sneddon pokazał Michaelowi czasopisma z okładkami młodych rozebranych dziewcząt a następnie czasopismo 'PONAD 50' (z rozebrana panią po 50 na okładce)....Sad wybuchnął śmiechem.....
b) sprawa z 2002r: Zadano Michaelowi pytania: gdzie był i co robił szczególnego dnia 3 lata temu. Na każde pytanie MJ odpowiedział:- "Nie pamiętam". Rozzłoszczony facet zapytał: -"A pamiętasz, że masz problemy z pamięcią?" MJ: -"Nic takiego sobie nie przypominam". Wszyscy wybuchnęli śmiechem

Wywiad dla TV Guide z 2001
Podczas wywiadu w pokoju były dzieci Michael'a. Gdy MJ udzielał odpowiedzi na pytania, Prince cały czas wpatrywał się w tatę. No i Michael do Princa: -"przestań się we mnie wpatrywać". Prince odszedł ale wkrótce powrócił i znowu zaczął się uporczywie spoglądać na tatę. Michael znowu zwrócił uwagę Princowi: -"Przestań sie we mnie wpatrywać". I po jakimś czasie znowu to samo! Michael spogląda na syna i mówi: -"Przestań się wreszcie we mnie wpatrywać. Sprawiasz, że nie jest mi wcale łatwiej udzielać ten wywiad"...

Z wywiadu udzielonego podczas The Jackson Days.
MJ jedzie swoim Rolls Roycem po Los Angeles. Zatrzymuje go policjant, a ten zjeżdża na pobocze. Policjant [nie poznając, ze to Michael] podchodzi do okna samochodu i mówi: -"Samochód wygląda mi na kradzionego". MJ odp:- "Czy to w porządku? A jak wygląda kradziony samochód?"....

MJ: -"Chce tworzyć magie."
prawnik: -"Co to wg Ciebie znaczy...magie?"
MJ: -"no wiesz...abra ca dabra!"

Opowieść jednego z pracowników kina.
Michael wziął swoje pociechy i udał się z nimi do kina. Kupił im popcorn i coś do picia. Kiedy właśnie wchodzili na sale, Prince upuścił popcorn, który rozsypał się po całej podłodze. Pracownik kina szybko podbiegł, by to pozbierać, ale Michael powiedział: -"Nie! Wszystko w porządku. To moje dziecko i ja pozbieram ten popcorn". Ten pracownik później opowiadał: -"Patrzyłem [z niedowierzaniem] na dół, a u moich stóp, na rękach i kolanach, był Michael Jackson. Zbierał ten popcorn z podłogi, a Jego dwoje dzieci stało i zanosiło się śmiechem tak, że aż głowy im się trzęsły...[żartobliwie] po prostu kolejny, nudny dzień w pracy"

Z opowieści fanki:
W 1996, byłam z paroma osobami zaproszona na spotkanie z Michaelem. Z nami w grupie była mała dziewczynka. Miała coś ok 2 czy 3 lat. Gdy czekaliśmy w hotelowym pokoju, Michael wszedł tanecznym krokiem [MJ chodzący walcem...a to ciekawe
Na twarzy Michael miał jedwabna, czarna maskę.

MJ podchodził prosto do malej dziewczynki i spróbował potrząsnąć jej rączką na powitanie, ale dziewczynka zaczęła się wycofywać ostrożnie do tyłu. Tak więc Michael podchodził coraz bliżej, wyciągając do niej swoją rękę. Dziewczynka, widząc to, szybko schowała się za nogami swojej mamy. Miała przerażona twarzyczkę i wyglądała tak, jakby chciała się rozpłakać. Michael, widząc to, zareagował tak: -"Chooodź...wszystko jest w porządku....no chooodź, chodź do mnie" takim prawdziwym, miękkim, łagodnym/delikatnym głosem. Wzywał ją swoimi rękami, by do niego przyszła. Próbował namówić/przekonać/przywołać ją, jak małego kotka Ale dziewczynka cały czas bala się Michael'a i nie ruszała się z miejsca! Tymczasem ja pomyślałam sobie: "Michael! Gdybyś zdjął te maskę z twarzy, to może nie byłaby taka przerażona!" Oczekiwałam po części, ze Michael [może] wyciągnie z kieszeni cukierka i zacznie nim machać do dziewczynki, by ja zwabić/przywołać do siebie.

Ale wiecie co? Michael tak łatwo się nie poddaje! Upadł na kolana i rozszerzył szeroko ramiona, jak tylko mógł i dalej zaczął przywoływać: -"Choooodź! Nie przytulisz mnie do siebie!? Proooszę Cię? Tylko jedną przytulankę?" Dziewczynka, spoglądając na Michael'a, zrobiła ostrożnie 1 krok w Jego kierunku. MJ dalej: -"Taaaak! Choooodź do mnie, nie bój się!" i robił te cudowne/wspaniale miny do dziewczynki. Np. Podnosząc i opuszczając luki brwiowe, uśmiechając się [jak można widzieć uśmiech za maska? Ok! Może chodziło o śmiejące się oczy?] itp. Po takim przekonaniu, dziewczynka ostatecznie podeszła do Michaela, a ten, bardzo szybko, zamknął ja w swoich ramionach, tak, by dziewczynka mu już nie uciekła. Wyglądało to tak, jakby mała utonęła w Jego niedźwiedzich uściskach!

Później dziewczynka narysowała obrazek dla MJ'a. Myślę, że Michael sam zerkał na to, co rysowała, ponieważ dziewczynka nawet nie próbowała mu pokazywać. Gdy rysunek był dokończony, mała zgięła go ciasno w reku, a Michael okazując zaciekawienie zapytał: -"Ooohhh! Co to jest? To jest dla mnieeee?" No i dziewczynka rozwarła rączkę. Na obrazku, kolorowymi kredkami, był narysowany pan. Michael ciągle będąc na kolanach, na dywanie, powiedział: -"Aaaawwww spójrz! To jestem ja?! Wooow!" Michael trzymał ten rysunek przed sobą i mówił: -"To jestem jaaaa!'" z szerokimi oczami i z dużym uśmiechem na jego twarzy. Dziewczynka pokiwała głową twierdząco. Michael podziwiał rysunek, w zadumie, westchnął i powiedział: -"Jest piękny!"

W między czasie, ja i reszta fanów, zawołaliśmy [mniej więcej tak]: -"Michael chodź, za godzinę będziesz miał kolejny występ. Tysiące ludzi czeka na Ciebie w tym prażącym upale, a my [tez] chcemy pobyć trochę czasu z Tobą. Podnieść się z tej podłogi i przestań podziwiać siebie na rysunku!!!"

Michael jest taki fajny i nawet sobie nie zdaje z tego sprawy! Obchodziło Go tylko to, jak wyglądał na tym obrazku, narysowanym kredkami przez mała! Myślę, ze ta opisana sytuacja, mówi nam jeszcze o czymś więcej...


BW: -"Jeśli w Twoim synie objawi się talent...a właśnie, czy zaobserwowałeś jakiś talent u syna?"
MJ: -"A wiesz? Musze Ci coś powiedzieć! Kiedy On płacze, muszę zrobić jedna rzecz."
BW: -"Jaka rzecz?"
MJ: -"Musze stanąć przed Nim i...zatańczyć."
BW: -"Naprawdę?"
MJ: -"Tak! I On przestaje płakać. Jego buźka zaczyna się śmiać i jest szczęśliwy." [MJ uderza w dłonie/klaszcze]. Uśmiecha się.
BW:-" Robisz z małym moonwalk?"
MJ: -"Tak! Robię wszystkie te taneczne ruchy". [MJ imituje swój taniec, śmiejąc się].
BW:-" I wtedy On przestaje płakać?"
MJ:-" I wtedy przestaje płakać!"
BW:-" Musisz dużo tańczyć "[dla małego].
MJ: [śmiejąc się] -"Tak! Ja naprawdę dużo tańczę."

GG: -"Gdybyś mógł być na jeden dzień niewidzialny w Londynie, co byś zrobił?"
MJ: -"O rety, kogo chciałbym spoliczkować? Niech pomyślę." [Śmieje się.] -" Myślę, że odnalazłbym jednego z tych paparazzi i kopnął go w tyłek, w moonwalkowym stylu. Naprawdę chciałbym strącić ich z tych malutkich skuterów, którymi jeżdżą dookoła; naprawdę bym chciał wytrącić im prosto z rak aparaty fotograficzne/kamery. Są tacy denerwujący. Tak, najpierw nasadziłbym się na nich. Oni doprowadzają Cie do szalu. Nie możesz od nich uciec. To okropne."


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Neska dnia Śro 12:27, 09 Mar 2011, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Neska
Nowicjusz



Dołączył: 30 Gru 2010
Posty: 498
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 12:01, 09 Mar 2011    Temat postu:

Artyści swoimi słowami

Will.I.Am
Michael jest najmilszym człowiekiem na ziemi i, nie można nazwać nowego albumu `comeback`, ponieważ Król Popu jest największym artystą muzycznym na świecie a jego utwory mimo przeciwności losu są grane wciąż na całym globie.

Bob Geldof
Kiedy Michael Jackson śpiewa to jest to z głosem anielskim, a kiedy jego nogi ruszają się, możesz zobaczyć tańczącego Boga.

Seth Green
Są dwa rodzaje ludzi na tym świecie: Michaela Jacksona fani i dupki.

Eminem
Ze wszystkich albumów, jakie słuchałem, najlepszy tego roku Invincible. Michael Jackson zasłużył na o wiele większy kredyt niż bierze, jeden z najbardziej wpływających wykonawców przez cały czas.

Elton John (singer, songwriter)
Jest bardzo mądrym ciasteczkiem. Wie, czego chce, wie, co chce robić. Podziwiam go. A także jest bardzo miłą osobą.

Backstreet Boys
Jest tym, za czym wypatruje każdy artysta, by się stać, by któregoś razu stać się następnym królem Popu.

LL Cool J
Moje uczucie, o Michaelu Jacksonie jest proste: Uważam, że on jest człowiekiem jak każdy inny i jestem wielkim jego fanem.

Elizabeth Taylor
Michael jest magiczny i wszyscy magiczni ludzie są niesamowicie ekscentryczni. Michael jest jednym z najbardziej lojalnych, i naturalnych ludzi, jakiego kiedykolwiek znałam. Wzięłam go sobie głęboko do serca. Zrobiłabym wszystko dla niego, i on zrobiłby dla mnie też.
Wszystko o Michaelu jest zgodne z prawdą. W nim jest coś, że on jest tak kochany i dziecięcy - nie dziecinny, ale dziecięcy. I oboje to coś mamy.

Quincy Jones
Michael jest mądrą i w tym samym momencie najbardziej naiwną osobą, jaką znam. Introwertyk, nieśmiały i nie asertywny. Nie był pewny czy same wyrobi sobie nazwisko, ja także.

Steven Spielberg
Jest uporządkowany jak jelonek w płonącym lesie. To jest fajne miejsce, z którego Michael pochodzi. Życzyłem sobie, abyśmy wszyscy spędzili troszkę czasu w jego świecie.

Bruce Swedien
Byłbym dumny mając takie dzieci (Michael) jak mój syn każdego dnia.
Wszystko to o Michaelu jest dziwne - to jest stos cholernej... Nagrywałem dużo tych muzyków i ten facet jest przejrzyście prostym.

Berry Gordy
Michael wierzyłem, w ciebie, kiedy byłeś dzieckiem, wierze, że w ciebie teraz i nie przestanę w ciebie wierzyć!

Stevie Wonder
Michael jest naturalny. Jest bardzo ciężko pracującym super wykonawcą. Ale najbardziej ze wszystkiego on jest prawdziwym człowiekiem.

Karen Faye
Michael jest hojnym, szczerym, i wrażliwym człowiekiem, wypełniony niesamowitą intuicją i pojemny dla miłości. Jeśli to jest dziwne, to ja chce żyć na innej planecie.

Ricky Martin
Chciałbym podziękować moim nauczycielom. Chciałbym podziękować legendom muzyki pop. Chcę podziękować Elvisowi, The Beatles, Michaelowi Jacksonowi, Madonnie. Dziękuję wam bardzo za to, że przodowaliście i nauczyliście mnie piękna muzyki pop. Hej, mówię o Michaelu Jacksonie z całym szacunkiem. Bez wątpienia miał dużo wpływ na moją karierę. Jest legendą. Od niego wiele się uczymy i na pewno zawsze będzie częścią mojego życia.

Lisa Marie Presley
Michael Jackson jest Królem Popu.

Ashley Todd

Uważam, że Michael Jackson jest najlepszym wykonawcą, jaki kiedykolwiek stąpał po tej planecie. On tańczy, śpiewa i pisze piosenki. Jest jedyną prawdziwą legendą.

Slash
Rzeczą o Michaelu jest, to, że jest jednym z najbardziej profesjonalnych, najbardziej utalentowanych wykonawców, z jakim kiedykolwiek pracowałem. Wszystkie bro haa haa na boku, kiedy coś słabnie, możesz mieć 60 wyuczonych tancerzy tam i wiesz, który z nich to Michael.

Pete Wentz
Wszyscy myślą, że oni to nowy W. Axl Rose, którzy po prostu biegną po ich ustach i mieszkają na tym świecie gdzie nic nie jest prawdziwe. Kiedy, to jest naprawdę proste napisać parę piosenek, ale to nie znaczy, że bierzesz, to z twoich słów. Jedyny facet, który umie to zrobić to jest Michael Jackson. On napisał Thrillera, więc może, powiedzieć cokolwiek kur.. chce.

Lenny Kravitz
Praca z Michael Jackson była najprawdopodobniej najlepszym nagraniowym doświadczeniem w życiu. Był totalnie spoko, absolutnie profesjonalny i pięknym, pięknym facetem. I nie zapominajmy o tym, on jest muzycznym geniuszem.

Will Smith
Posłuchaj, Michael Jackson jest naprawdę śmieszny. Aby spędzić czas z nim i właściwie być wkoło niego, on nie jest tym...kim ludzie myślą, że jest. Michael Jackson i jak czarny pas też, więc skopie Ci tyłek, jeśli powiesz coś o nim. Tak, Michael Jackson kicked over my head.

Uri Geller (illusionist)

Obiecuję (opowiedzieć) jak się zachowujesz, kiedy spotykasz Michaela Jacksona: wpatrujesz się, zaczynasz (mówić), wstajesz i zamierasz w bezruchu. Każdy robi te same rzeczy -fani, sławy, dziennikarze, dzieci, rodzice, sprzedawcy, kelnerzy, ochroniarze. Pierwsze patrzysz. Michael miał największy rozgłos przy aresztowanie, jakie widziałem. To nie jest jedynie twarz i ubrania. To jest blask (jasność). Ale przedtem robisz to, co możesz i zaczynasz iść w jego kierunku. Instynktownie. Robisz krok czy dwa i stajesz w bezruchu. To jest tak jakbyś zaczynał uderzać na falach świadomości, pierwszy ze wszystkich idziesz do przodu a, potem zatrzymuję cię zimno wstecznych fal (prawdopodobnie chodzi o zamieranie w bezruchu z wrażenia, że się jest przy Michaelu Jacksonie) i potem, "Oh! Boże to Michael Jackson..."

Anastacia (singer)
Właściwe, kiedy Michael Jackson zadzwonił, było to wszystko kierowane faktem, że kiedy ja zrobiłam show "The Cut", która gwiazda szukała jakiegoś show, dostałam propozycję od wielu wytwórni, którzy byli zainteresowani chcieli abym podpisała z nimi. W całym procesie, poznawań i rzeczy, poznałam się z MJ, wiec było to nieuniknione, abym poznała prezydenta tych wszystkich odznak, ponieważ ja zaczynałam drogę do tego punktu. Michael Jackson był jedną z tych osób, które miałam poznać, tak samo jak Tommy i Bob Jamieson i prezydenta tych wszystkich wielkich wytwórni, więc to była naprawdę profesjonalna sytuacja. To nie było jak "Jestem naprawdę dużym fanem i chce autograf do tego wszystkiego, co mam", to był zadziwiający telefon od wykonawcy do wykonawcy, jak prezydent do artysty chcący podpisu, jak artysta, który patrzy na te wszystkie odznaki, które maja tyle do zaoferowania, to był pewien rodzaj rozmowy, ale jakie światło rozmowy! On śmiał się, ja się śmiałam, spędzaliśmy świetny czas.
To było tak wspaniałe rozmawiać z nim. On jest tak inspirujący i jaki geniusz! Na zawsze zapamiętam, że rozmawiałem z nim przez telefon. Jeśli nie poznam go albo nawet nie będę pracowała w przyszłość, jest to piękne by być zdolnym, do tego, aby Cię rozpoznał przez coś takiego.

Podczas czatu na MSN Anastaci, była zapytana, który z artystów byłby spełnieniem marzeń jej,z którym by chciała pracować: "Jest tak wielu. Myślę, że każdy artysta byłby marzeniem, ale byłoby spełnieniem marzeń, aby być na scenie z Michaelem Jacksonem."

MissyElliot (rapper)
Ja widzę(doceniam) to, co on zrobił jako przełomowy artysta, który otworzył wiele drzwi dla czarnych artystów (przedsięwzięć). Michael Jackson jeszcze zdumiewa mnie.

Janet Jackson (singer, MJ's sister)

Parę dni temu wysłał mi ogromną piłkę, pełną słodyczy (on robi to cały czas) i, w środku tego, dwa powiększone psy. To było godne podziwu! Przynieśliśmy coś takiego: próbowaliśmy znaleźć nasze miejsce, ale uwielbialiśmy być razem.

Janet Jackson mówiła a Michaelu w dwóch wywiadach, które były nadane latem 2001: Prime Time Live, i MTV Icon. Janet mówiła o rodzinie, Michaelu jako ojcu, i o życiu jak się zmieniło, gdy otrzymywała porady od brata Michaela.

JC (singer, 'N Sync)
Bardzo chciałbym nagrać coś ze Stingiem lub Sealem. Wszyscy marzymy o tym by nagrać piosenkę z Janet albo Michaelem Jacksonem.

Rodney Jerkins (music producer)
Byłem ogromnym fanem Michaela od dziecka, śledziłem jego karierę, wszystko, czego dokonał. Jest najlepszy, nie ma drugiego artysty na takim poziomie, pracowałem już z wieloma, a z nim się świetnie pracuje, ponieważ wie dokładnie, czego chce.

Nelly (singer)
Zdałem sobie sprawę, że murzyni nadal kochają i wspierają Michaela Jacksona, nie biorąc pod uwagę jak teraz wygląda.

Prince (singer, songwriter)
Zapytany przez reportera czy mógłby wyzwać Michaela Jacksona na walkę na pięści, Prince zaśmiał się i odparł: "Michael nie jest bokserem, jest kochankiem". (co ma swoje odwołanie w tekście do "The girl is mine")

Carlos Santana (guitarist)

Rozmawiając z VH1, Carlos mówił o swojej wizji wspólnej piosenki Michaela i Prince'a. Michael i Carlos ostatnio współpracowali przy "Whatever happens", o którym mówi się, że znajdzie się na nowym wydaniu Greatest Hits przez Michaela.

Jessica Simpson (singer)
Q: Z kim najbardziej chciałabyś nagrać duet??
A: Jest kilka moich ulubionych... Myślałam właśnie o tym wcześniej. Michael Jackson byłby najważniejszy. Nie miałabym również nic przeciwko Celine Dion czy Shania Twain.

Usher (R&B singer)
Uczyłem się od legend, ponieważ chciałem być legendą jak Frank, sinatra, Fred Estaire,LL Cool, Michael Jackson. Oni inspirują mnie.

Erykah Badu (podczas Sugar Water Festival):
Myślę, że w osobistym życiu ludzi wszystko jest wykorzystywane (zbyt serio brane). Kiedy pierwszy raz wyszłam (na scenę), byłam pochłonięta (myślałam o tym)i (czułam się) jak "kapłanka ze świecami" (bogini). Identyfikuję się z moją kulturą. Nic (takiego), ale pozytywne rzeczy mówią o tym. Byłam prawie wybawcą dla ludzi na scenie. Jeden raz zmieniłam drogę, zobaczyłam i uświadomiłam sobie, że ludzie nie potrzebują wybawcy. Oni potrzebują kogoś, kto patrzy jak oni(jest jednym z nich). Jestem fanką muzyki, Michaela Jacksona. Jak zabawne... jak jego życie jest. To, co zrobił z 'Rock With You' i 'Off the Wall'".

Akon:
Jest prawdopodobnie najbardziej cierpliwą osobą jaką znam w moim życiu.On nie jest szalony czy obcy. On po prostu stoi daleko ponad nami wszystkimi.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.eseriale.fora.pl Strona Główna -> Piosenkarze&Piosenkarki Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group

Theme xand created by spleen & Emule.
Regulamin